Jest to zdrowa i nie tłusta wersja sernika, zawierająca dużo witamin. Ma właściwości wzmacniające organizm, jest lekkostrawna oraz nie zawiera glutenu.
Zawiera rzadko występującą w produktach spożywczych krzemionkę, mającą leczniczy wpływ na stawy. Zapewnia zdrowy wygląd skóry, włosów i paznokci oraz utrzymuje naczynia krwionośne w dobrym stanie, zapobiegając odkładaniu się w nich cholesterolu. Krzem pełni też funkcję w procesie mineralizacji kości, zapobiega ich odwapnianiu oraz przyspiesza regenerację po urazach. Wpływa także na przemianę materii, ułatwiając odchudzanie. Większość osób ma niestety niedobór tego pierwiastka w organizmie. Przyczyna tkwi w niewłaściwym sposobie żywienia, bogatym w mięso i jego przetwory, w których krzemu niestety nie znajdziemy. • Kasza jaglana zawiera dużo witamin z grupy B (tiamina – B1, ryboflawina – B2, pirydoksyna – B6 oraz kwas pantotenowy).
• Obfituje w lecytynę oraz składniki mineralne, takie jak: magnez, wapń, fosfor, potas, żelazo.
• Dostarcza też witaminy E oraz lecytyny, która poprawia pamięć i koncentrację oraz korzystnie wpływa na stężenie cholesterolu we krwi.
• Jest bogata w antyoksydanty, czyli substancje wychwytujące i neutralizujące wolne rodniki.
Składniki na sernik:
- 400 g kaszy jaglanej,
- 2 cukry waniliowe,
- 1- 2 budynie,
- powidła śliwkowe
- 50 g tofu ( można dodać bądź nie)
Spód:
- garść daktyli,
- pół szklanki ziaren słonecznika
- 3 łyżki sezamu,
Etap 1
Kaszę zagotować aż będzie miękka. Ja wsypuję kaszę zalewam wrzątkiem i gotuje na małym ogniu ok 10-15 min. potem zestawiam z ognia i przykrywam pokrywką i odstawiam do napęcznienia na 30 min.
Etap 2
Spód:
Daktyle kroimy na bardzo drobno. Słonecznik blendujemy z sezamem powoli dodają też daktyle lub rodzynki. Tak zmielone składniki wysypujemy na blachę i uklepujemy łyżką.
Etap 3
Gdy kasza napęcznieje i trochę ostygnie dodajemy cukier waniliowy (ja dodaję łyżeczkę ekstraktu waniliowego) i blendujemy na gładką masę. Później dodajemy tofu i dalej bledujemy. Na koniec wsypujemy budyń i mieszamy łyżką aż równo się rozprowadzi. Następnie pół kaszy (gęstej masy) wykładamy na wcześniej przygotowany spód. Następie nakładamy powidła (ja najbardziej lubię śliwkowe mojej mamy, ale można nałożyć np. dżem dowolny). Następnie wykładamy resztę kaszy i zostawiamy do lodówki do zgęstnięcia.
Po godzinie można kroić.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz